Koty opanowały Internet

Ciepłe i luźne wieczory, zbliżająca się sesja egzaminacyjna oraz obecność zgryźliwego partnera, skutkują absurdalnymi i czasem równie zabawnymi przemyśleniami. Tak też było kilka dni temu. Prowadząc dyskusję, na temat zwiększenia atrakcyjności marki, wpadliśmy na oszałamiający pomysł. Obiekt tego pomysłu poruszał się po naszym pokoju i napastliwie dręczył nas o kolejną porcję karmy (choć miska już od dawna była pełna - ot mania wielkości naszej Ulryki). 

W każdym razie są to oficjalne i już nie nowe wieści: koty opanowały internet i nie zamierzają go opuścić. A z uwagi na to, że jestem fanką i właścicielką kotów, to z rozbawieniem obserwowałam ten postęp na coraz szerzej zakrojoną, światową skalę.

Źródło http://abcnews.go.com/


W sieci koty pojawiają się nie tylko w zdjęciach prywatnych kont użytkowników, ale również w zabawnych filmikach oraz wszechobecnych internetowych „memach” - mem określam jako nieopanowaną, popularną formę przekazu informacyjnego w postaci grafik, zdjęć z zazwyczaj zabawnymi, satyrycznymi lub sentencjonalnymi opisami. Dzięki memom, mruczki zajęły równie wygodne miejsce w mediach społecznościowych, grupach i fanpage o różnorodnej tematyce: koty, kociaczki, koty do góry kołami, wszystko dla kotów, koty które udają chleb i wiele, wiele innych. 

Dlaczego koty są popularne w internecie?


Nie od dziś wiadomo, że koty wiernością i głębokim oddaniem nie grzeszą – w tej roli świetnie spisują się psy. Co zatem łączy Internet i koty? Według mnie niezależność, indywidualność, kwestia „chadzania własnymi ścieżkami”. Koty to egocentryczni indywidualiści (z małymi wyjątkami), a Internet uwielbia indywidualność, oryginalność i niezależność. Z uwagi na bliski kontakt z człowiekiem oraz pracujący charakter psy posiadają łatwe do odczytania intencje. Dla człowieka, już od dawna koty były postrzegane jako bardziej tajemnicze i zagadkowe (czasem diabelskie). Do wszystkich tych cech dołączymy puszysty ogon, smukły wygląd, figlarność oraz nieumiejętne próby ukrycia swoich wpadek. O tak...wizerunek kota, wspaniałego i dumnego zwierzęcia, gwałtownie traci swą powagę, jeśli ulega kompromitacji, w wyniku nieudanego skoku, czy próby upolowania zabawki. Taki wypadek zazwyczaj zostaje szybko zastąpiony skrzętnie zaplanowaną przez kota akcją, jednak nie umknie to internautom. Koty nas zaskakują i bawią, rozśmieszają czasami aż do łez. 

Sława i inspiracja z miłości do kotów

Wśród kocich celebrytów Wardar Sauce zajęła szczególną rolę. Jej specyficzny, marudny wyraz pyszczka padł ofiarą zabawnych memów, kreujących historię Grumpiego – marudnego, obrażonego na cały świat kocura. Tak naprawdę mina kotki nie jest powodowana zdegustowaniem światem ludzi ale wadą genetyczną związaną z karłowatością. Mimo to popularność kota wyszła już poza granice internetowej sieci. Wizerunek Grumpiego gości na czapkach, koszulkach, kubkach i plakatach. 


Artyści, również z pasją zamieszczają swoje dzieła, inspirowane kotami. Dla odmiany sentymentalny fanpage „Opowiem Ci bajkę, jak kot palił fajkę” mimo występujących w każdym obrazku mruczków, wypełniony jest głębokimi, czasem zabawnymi przemyśleniami o życiu, chwytliwymi hasłami dnia codziennego oraz egzystencjalnymi wizjami.
Z moich ulubionych: strona Simon’s cat to szereg grafik, rysunków oraz filmików z udziałem przygód kota, którego rysunkowe zachowanie wręcz idealnie odzwierciedla żywot pełen kocich przygód z udziałem zatroskanego Simona – jego właściciela. W szkicach oraz filmikach, można zauważyć tendencje do nieskrępowane przypisywania kotom ludzkich cech charakteru - knucie, zazdrość, złośliwość lenistwo ale również skłonność do rozrywki, potrzeba towarzystwa i bliskości.

Internauci właścicielami kotów


Indywidualność użytkowników Internetu posiada drugie dno - samotność (nie mylić z osamotnieniem). Jest to cecha ludzi siedzących przy komputerze – ich przywiązanie do kotów, wiąże się między innymi z wygodą. Koty to zwierzęta niezbyt zajmujące w stosunku do psów, zazwyczaj więcej poświęcają czasu sobie niż człowiekowi. Co nie odbiera im cudownego, tajemniczego uroku…do tego ich mruczenie, istna relaksująca kołysanka.

Co sądzicie o tym zjawisku? Czy koty zawładnęły waszym sercem i umysłem? ;) 





Polecane wpisy

Brak komentarzy: